wtorek, 18 lutego 2014

Prolog, czyli moją historię czas zacząć

Nie wiesz jak powiedzieć cześć
Czy to twój sposób by dać mi znać
Jestem twoją fantazją
Zbyt nieśmiały by spojrzeć mi w oczy







Mam na imię Zuza i mam 21 lat. Tego dnia wydarzyło się coś, co nie powinno się wydarzyć, ale zacznijmy od początku. Tego dnia rozstałam się ze swoim chłopakiem. Bardzo go kochałam i już planowaliśmy swoje dalsze życie, a on zrobił mi takie świństwo. Zdradził mnie! Żeby to jeszcze z jakąś nieznajomą mi dziewczyną, ale on mnie zdradził z moją najlepszą przyjaciółką. Przyznali się do tego oboje. Trwało to już rok. Rok mnie okłamywali! I jeszcze zrobili to w naszym łóżku! Miałam tego dość. Spakowałam swoje rzeczy, jak najszybciej mogłam i wybiegłam z mieszkania. Straciłam wtedy dwie bliskie mi osoby, a do tego wszystkiego straciłam kontakt z rodziną. Nie wiedziałam co zrobić, ale wsiadłam do swojego samochodu i ruszyłam przed siebie. Błądziłam po ulicach Wałbrzycha, aż w końcu dojechałam do domu rodzinnego. Właściwie to nic się tam nie zmieniło. Wzięłam walizki i podeszłam do drzwi. Zadzwoniłam dzwonkiem. Otworzyła mi moja starsza siostra Iwona. Widać, że ucieszyła się z mojego przyjazdu, ale jak wybuchnęłam płaczem podeszła do mnie bliżej i przytuliła mnie. Wprowadziłam swoje walizki i usiadłam w salonie. Podbiegł do mnie ośmioletni chłopczyk i usiadł obok, a w wózku leżała dwuletnia dziewczynka. Iwona poszła po rodziców. Oni przyjęli mnie z otwartymi ramionami i powiedzieli, że mój pokój dalej stoi pusty. Poszłam do niego i rozpakowałam swoje rzeczy. Moi rodzice nie chcieli, ale musieli wyjść. Zostawili mnie z Iwoną. Gdy dzieci poszły spać, a Iwona poszła wziąć prysznic, ja zabrałam swoje rzeczy i uciekłam. Zostawiłam kartkę z napisem: „Przepraszam” i uciekłam.
____________________________________________________
Mamy prolog. Przepraszam, że taki krótki. Obiecuję, że kolejne będą dłuższe.

Czytasz = Komentuj.

Do następnego. Buźka ;*